Dia dhuit! Na imię mam Krystyna i studiuję Turystykę i Rekreację na Wydziale Nauk Geograficznych i Geologicznych UAM w Poznaniu. Właśnie wracam z wymiany studenckiej w ramach programu Erasmus+. A skąd wracam? Z samego serca Szmaragdowej Wyspy – z miejscowości Athlone. Wiecie dlaczego wybór padł na Irlandię? Krajobrazy z „Game of Thrones”, zielona trawa (nawet w środku zimy!) i kamienne ruiny, Cliffs of Moher i Irish Coffee – wybór był oczywisty!
BHAILE ÁTHA LUAIN, CZYLI Athlone W PIGUŁCE
Ta trójczłonowa nazwa to nic innego jak „Athlone” w języku irlandzkim, nazywanym przez Irlandczyków „As Gaeilg”. Samo miasto słynie głównie z uniwersytetu (no dobra, trochę przesadzam) W tym roku otrzymał on miano uczelni badawczej i zmienił nazwę z AIT (Athlone Institute of Technology) na TUS (Technological University of the Shannon). Warto wspomnieć, że oprócz uczelni znajduje się tam najstarszy pub w Irlandii – Sean’s Bar. Jest tam też zamek z XIII wieku i jeszcze więcej barów, w których poczujecie ten niepowtarzalny, irlandzki klimat.
Będąc w Athlone nie można pominąć wielu zachwycających miejsc rozsianych dookoła miejscowości. Athlone z racji swojego położenia w samym sercu Irlandii jest doskonałą bazą wypadową w inne jej rejony. Ja szczególnie polecam Clonmacnoise – przepełnione duchem czasu ruiny klasztornej osady założonej już w VI wieku. Godnym uwagi jest też zamek w Birr, z największym swego czasu teleskopem na świecie, a także ezioro Lough Ree, które także ma swojego potwora. Zachwyca ono dziesiątkami wysp, skrywającymi niezwykłe historie.
GARŚĆ PRAKTYCZNYCH INFORMACJI I WSKAZÓWEK
🡪 Transport:
Główne miasta Irlandii są dość dobrze skomunikowane – można się między nimi przemieszczać zarówno autobusami, jak i pociągami. Do mniejszych miejscowości i wsi także kursują autobusy, jednak robią to nieco rzadziej. Co do cen biletów dla studentów – przejazd autobusowy z lotniska w Dublinie do Athlone kosztuje ok. 13 €, kolejowy to koszt ok. 11€. Z doświadczenia: w pociągu jest wygodniej niż w autobusie. Przejazd autobusem miejskim z jednego końca miasta na drugi kosztuje ok. 3€. Dla osób posiadających prawo jazdy polecam wynajęcie samochodu. Dzięki temu można dostać się w odleglejsze części kraju (wychodzi ekonomiczniej i wygodniej niż transportem publicznym). Cena takiego najmu to ok. 50€/za dzień + koszty benzyny. Aha! W Irlandii obowiązuje ruch lewostronny, nie zapominajcie o tym!
🡪 Zakwaterowanie:
Athlone dysponuje kilkoma tzw. „wioskami studenckimi”, oferującymi noclegi w domach studenckich. Niestety jest haczyk. Nie za bardzo można wynająć pokój na okres krótszy niż rok, a co za tym idzie – studenci przyjeżdżający na wymianę tylko na jeden semestr raczej się na takie miejsce nie załapią. Osobiście właśnie w takiej sytuacji się znalazłam. Na szczęście nie odkładałam kwestii noclegu na ostatnią chwilę (co gorąco rekomenduję!). Udało mi się wynająć mieszkanie od prywatnych gospodarzy, cena najmu to 500€/mies. W tym roku zaobserwowałam dość duży problem z noclegami. Niektórzy studenci znajdowali mieszkania po miesiącu/dwóch od rozpoczęcia semestru, dlatego raz jeszcze zaznaczę, że warto zająć się tą kwestią jak najszybciej.
🡪 Jedzenie:
Tutaj wszystko zależy od Was, Waszych upodobań i zdolności kulinarnych. Oraz oczywiście chęci! W Athlone jest sporo supermarketów, w których można całkiem niedrogo się zaopatrywać. Jest też sporo restauracji i knajpek, w pubach też nierzadko serwują jedzenie. Kwestia zasobności Waszego portfela. Cena fast foodu na mieście zaczyna się od ok. 12€, obiadu w restauracji od ok. 20/25€. Każdy wydział uniwersytetu dysponuje kantyną, w której można zjeść irlandzkie śniadanie (syte!), obiad i kolację w przystępniejszych cenach niż „na mieście”. Pamiętajcie, że będąc w Irlandii spróbowanie Irish Bangers and Mash, Shepherd’s Pie, Irish Coffee i degustacja Guinness’a w pubie to must have!
UCZELNIA w Athlone
Uniwersytet składa się z trzech głównych instytutów: szkoły biznesowej, inżynieryjnej oraz sportowej, wokół których koncentrują się kierunki studiów oferowanych przez uczelnię. Studenci mogą korzystać z dobrze wyposażonej biblioteki, dwupiętrowej kantyny, pomieszczenia z komputerami i drukarkami oraz budynku Student’s Union. Porównałabym go do strefy relaksu i odpoczynku. Na uczelni prężnie działa samorząd studencki, którego akcje obserwuje się praktycznie codziennie. Imprezy tematyczne, darmowe przekąski w porze lunchu, sesje jogi, medytacji, zajęcia sportowe to tylko początek z listy udogodnień dla studentów.
Z racji tego, że wciąż cały świat boryka się z pandemią, podczas mojego pobytu na Erasmusie nie odbyły się zorganizowane przez uczelnię wycieczki. Wiem jednak, że „w normalnych czasach” takowe się odbywają – nie tylko na terenie Irlandii, ale także poza granicami kraju. Studia odbywają się rzecz jasna w języku angielskim. Dla studentów przyjeżdżających na wymianę organizowane są darmowe kursy językowe, z których zawsze warto korzystać. Z mojej perspektywy studiując na TUSie można naprawdę dużo się nauczyć. Program studiów jest ciekawy i zróżnicowany, a wykładowcy przenoszą naukę do realiów przyszłej pracy i zawsze służą radą i doświadczeniem. Poczułam tam bardzo indywidualne podejście do każdego studenta, lecz nie brakowało projektów zespołowych.
PODRÓŻOWANIE
Studiowanie w ramach programu Erasmus to doskonały pretekst do zwiedzania kraju, zgłębiania jego historii i tradycji oraz poznawania jego mieszkańców. Irlandia to przede wszystkim zapierające dech w piersiach krajobrazy, czysta, niezmącona natura. Są to także bogate skarby dziedzictwa i pozostałości kultury celtyckiej na każdym rogu.
Gorąco polecam odwiedzić słynne Klify Moheru, a także nieco mniej sławne, za to równie piękne Slieve League. Keem Beach oraz Keel Beach to najbardziej malownicze plaże Irlandii i jedne z najpiękniejszych na świecie! Dla tych lubiących odrobinę trekkingu w górach także nie zabraknie atrakcji. Przepiękne Diamond Hill, czy chociażby Croagh Patrick kuszą bajkowymi krajobrazami. Irlandia posiada także kilka Parków Narodowych i Krajobrazowych, którymi także warto się zachwycić. W Irlandii nie brakuje także ruin – zamków, kościołów, klasztorów, a nawet całych osad! Atrakcje naturalne mają tę wspaniałą cechę, że zwykle są darmowe, a przeżycia niezapomniane!
Pobyt na Erasmusie był dla mnie fascynującą przygodą. Niewątpliwie poprawiłam swoją znajomość języka angielskiego, co było ważnym celem tej podróży. Miałam okazję spojrzeć na studiowanie z nieco innej perspektywy, nauczyć się rzeczy spoza mojego programu studiów w Polsce. Przede wszystkim jednak miałam okazję stać się częścią społeczności Athlone, poznawać kulturę i zwyczaje mieszkańców Irlandii, wymieniać z nimi spostrzeżenia i omawiać różnice. Miałam także pół roku na eksplorowanie tego kraju, odwiedzanie jego najpiękniejszych miejsc i przeżywanie przygód jakie mi oferował. Dlatego wszystkich, którzy się wahają lub mają wątpliwości, szczerze i z całego serca zachęcam do skorzystania z możliwości, które otwiera przed studentem program Erasmus+.
Slán!
Krystyna Stanicka
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat Erasmusa w Irlandii? Przeczytaj inne artykuły na naszym Blogu: