Cześć! Mam na imię Patrycja i niedawno wróciłam z mojej jednosemestralnej wymiany na Lazurowym Wybrzeżu w SKEMA Business School. Jestem studentką Uniwersytetu Ekonomicznego i studiuję International Business. Zapraszam Was serdecznie do przeczytania moich wspomnień z wyjazdu do Sophia Antipolis 🙂
Dlaczego akurat Sophia Antipolis we Francji?
Zdecydowałam się na SKEMA Business School w Sophia Antipolis głównie ze względu na bardzo dobrą pozycję w rankingu tej uczelni nie tylko we Francji, ale też i na świecie. Chciałam również podszkolić swój francuski i rzeczywiście, udało się – wyjechałam bojąc się mówić, a teraz nie mam z tym problemu. Przed moim Erasmusem udało mi się pojechać do Francji, odwiedzić okolicę i zobaczyć uczelnię, co utwierdziło mnie w chęci wyjazdu. Nie będę też ukrywać, że położenie tego miasta, zaraz nad Morzem Śródziemnym i perspektywa chodzenia na plażę po zajęciach również odegrała dużą rolę 😉
Zakwaterowanie
Ja akurat mieszkałam w Cannes, wprowadziłam się do moich znajomych, których poznałam w Krakowie kiedy byli na swoim Erasmusie. Większość studentów mieszkała w Antibes, a część w Sophia Antipolis na kampusie. Koszty zakwaterowania w Antibes to od 500-700 euro za kawalerkę. W Antibes i Juan Les Pins odbywają się wszystkie wydarzenia kulturalne organizowane przez uczelnię i studentów, dlatego bardzo polecam wszystkim wybranie mieszkania właśnie tam, a nie w Sophia Antipolis. Jeśli martwicie się o codzienny dojazd do uczelni, z Antibes co 10 min odjeżdża darmowy autobus pod sam budynek uczelni, przejazd trwa około 30 min.
Zajęcia
Jak już wspomniałam SKEMA Business School jest uważana za bardzo prestiżową uczelnię we Francji (znajduje się w top 10). Ma również kampusy w Lille, Paryżu, Suzhou, Raleigh, Belo Horizonte i Kapsztadzie.
Przed wyjazdem na Erasmusa zdecydowałam się na wybór Entrepreneurship and Innovation, kierunku, który najbardziej pasował do mojego planu studiów na UEKowskim kierunku International Business.
Zajęcia w mojej opinii były prowadzone na bardzo wysokim poziomie. Wykładowcy byli osobami, które w swojej karierze prowadziły lub założyły bardzo duże i odnoszące sukcesy firmy, więc nie była to sucha teoria. Zajęcia trwały po 3 h i nie było podziału na wykłady i ćwiczenia. Podczas zajęć i po nich mieliśmy za zadanie przygotowywać prezentacje – brzmi to prosto, niestety ich tematy nie były łatwe. Po moich studiach licencjackich nie miałam dużej wiedzy na temat przedsiębiorczości i innowacji, jednak dałam radę zdać wszystkie przedmioty i mieć drugą najwyższą średnią na roku. Osoby, z którymi robiłam prezentacje, były bardzo pomocne i życzliwe. Nigdy nie zostałam sama z naukowym problemem, którego nie mogłam rozwiązać.
Uczelnia w sophia antipolis
Przed wyjazdem na wymianę bardzo bałam się, czy poziom nauczania nie będzie dla mnie za wysoki, ale na szczęście szybko się okazało, że zajęcia wprawdzie wymagające, ale nie tak „strasznie” jak myślałam. Wyjazd na Erasmusa do Sophia Antipolis będzie wymagał od Was więcej nauki niż na innych „luźniejszych” uczelniach, ale uważam, że zawsze będziecie mieli czas na wyjście ze znajomymi lub wycieczki.
Kampus położony jest dosłownie w lesie, w mieście Sophia Antipolis, które nazywane jest też drugą Doliną Krzemową ze względu na ilość firm, które mają tam swoje siedziby. Na terenie uczelni są dwie stołówki z jedzeniem w przystępnych cenach, piękny taras i biblioteka.
Uczelnia ma wiele stowarzyszeń – sportowych, charytatywnych i zrzeszających osoby o podobnych zainteresowaniach. Najbliższe mojemu sercu było „Interculture”, które jest odpowiednikiem ESNu i to oni właśnie organizowali dla nas wycieczki i imprezy.
Zakupy i jedzenie
Nie jest to tajemnicą, że Lazurowe Wybrzeże jest bardzo drogie. 600 euro na miesiąc, które dostawałam z uczelni, wystarczało mi na zapłacenie czynszu. Drugie tyle, o ile nie więcej, musiałam dołożyć na jedzenie i rozrywkę (były one ograniczone w pandemicznych czasach, więc możliwe, że teraz wydawałabym więcej). Pizza Margherita kosztuje w tańszych restauracjach koło 10-12 euro, makaron 15-18 euro, piwo koło 8 euro, koktajl od 13 euro w górę. Jeśli chodzi o zakupy spożywcze, to zdecydowanie da się zaoszczędzić kupując w większych sklepach i przygotowując sobie posiłki samemu.
Myślę, że każda miłośniczka mody zakocha się w sklepach w Cannes, których jest mnóstwo. Od znanych drogich marek po mniejsze lokalne firmy.
Życie towarzyskie
Jak wcześniej wspomniałam, wszystkie wydarzenia i imprezy odbywają się w Antibes i Juan Les Pins. Warto jednak odwiedzić Cannes i usiąść tam w barze lub restauracji. Bardzo miło jest również obejrzeć zachód słońca i spędzić wieczór w jednym z beach barów, które w nocy przeradzają się w klub na plaży. Trzeba jednak się liczyć z tym, że takie wyjście nadszarpnie nieco Wasz budżet, jednak uważam, że warto iść chociaż raz.
Cannes znane jest również ze słynnego festiwalu i ogromnej ilości gwiazd na niego przyjeżdżających. Miałam okazję zobaczyć jak wygląda on od zewnątrz i jak całe miasto przeradza się w czerwony dywan dla gwiazd.
Znanym miejscem spotkań nie tylko dla studentów, ale też dla załóg jachtów w Antibes jest bar „The Hop Store” z najtańszymi drinkami i przekąskami w całym mieście. Imprezy jednak często odbywają się na plaży. Kolejnym kultowym miejscem spotkań dla studentów jest Cap d’Antibes i plaża Baie des Milliardaires. Jest to świetne miejsce, żeby posiedzieć ze znajomymi i obejrzeć zachód słońca.
Zwiedzanie
Cannes i Antibes są świetnymi miejscami wypadowymi do pobliskich miast. Przez całe Lazurowe Wybrzeże jedzie pociąg. Ja zdecydowałam się na zakup karty na wszystkie pociągi od Monaco do Marsylii za 90 euro na cały rok, dzięki czemu bardzo dużo zaoszczędziłam.
Udało mi się zwiedzić naprawdę bardzo dużo miejsc, zobaczcie sami na zdjęcia. Po więcej zapraszam Was na moje konto na Instagramie @pata_took_these, na którym systematycznie wrzucałam fotki okolic.
Język
Francuzi znani są z tego, że nie mówią po angielsku. Niestety jest to prawda, mało kto nawet w sklepie był w stanie przeprowadzić nawet najprostszą konwersację. Zawsze gdy mówiłam coś po angielsku, byłam zrozumiana w 100%, jednak zawsze dostawałam odpowiedź po francusku. Polecałabym mieć dlatego jakiekolwiek podstawy, żeby uniknąć stresujących sytuacji. Dzięki temu mój poziom francuskiego naprawdę bardzo wzrósł, więc zdecydowanie wyszło mi to na dobre.
Praktyki
Zainspirowana radą pani Justyny Mentel z naszego BPZu zdecydowałam się przedłużyć mój wyjazd i znaleźć praktyki we Francji. Udało mi się znaleźć firmę, która chciała mnie zatrudnić dość szybko. Niestety ofert pracy w języku angielskim było bardzo niewiele. Trzeba jednak brać pod uwagę, że był to czas, w którym sytuacja związana z pandemią nie była najlepsza, dlatego myślę, że teraz byłoby mi łatwiej. Uczelnia dysponuje również ogromną bazą danych, w której można znaleźć wszystkie firmy, w których studenci SKEMy robili praktyki. Było to dla mnie bardzo pomocne.
Pracowałam w firmie rekrutującej załogi na luksusowe jachty i naprawdę była to dla mnie praca marzeń. Dzięki tej szansie miałam okazję poznać tę branżę z bliska, obejrzeć jachty od środka i poznać niesamowite osoby. Bardzo polecam Wam właśnie takie rozwiązanie, jeśli chcecie przedłużyć sobie wyjazd. Odsyłam Was na stronę ACK, na której znajdziecie wszystkie informacje.
Ogólne wrażenia z Sophia antipolis
Nie da się opisać jak cudowny był ten wyjazd. Mam łzy w oczach kiedy wspominam ten czas i bezcenne przyjaźnie zawarte na Erasmusie. Jestem niesamowicie wdzięczna, że mogłam wziąć udział w wymianie, która pozwoliła mi śmielej patrzeć w przyszłość i poszerzyć horyzonty.
Nie ważne jak trudny miałam dzień, możliwość popływania w morzu i obejrzenie zachodu słońca na plaży z przyjaciółmi z dobrym jedzeniem wynagradzało mi wszystko.
Podczas mojej wymiany zrobiłam też relację na Instagramie @blogerasmus – możecie tam zobaczyć dużo filmików i zdjęć.