Semestr letni (od 6 marca do 5 sierpnia 2019) spędziłem w Goethe-Universität we Frankfurcie nad Menem. W chwili wyjazdu ukończyłem 3 semestr Gospodarki przestrzennej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie.
Miejsce pobytu
Dojazd na semestr letni jest najkorzystniejszy samolotem. Frankfurt nad Menem to piąte co do wielkości miasto Niemiec, znajdujące się w Hesji i liczące 725 tys mieszkańców. Zajmuje powierzchnie 248 km kwadratowych, co plasuje je minimalnie niżej pod względem wielkości i ludności niż Kraków, jednak przez swój układ urbanistyczny i liczne aglomeracje sprawia wrażenie znacznie większego. Uniwersytet, na którym studiowałem, posiada kompleks sportowy oraz cztery Kampusy znajdujące się w następujących częściach miasta: Westend, Bockenheim, Riedberg, Niederrad i Ginnheim. Wydział Ekonomii znajduje się na kampusie Westend gdzie odbywa się większość zajęć. Niektóre kursy językowe prowadzone są również w Bockenheim. Dojechać na kampus można bez problemu komunikacją miejską lub rowerem miejskim, który dla studentów jest darmowy. Najczęściej korzysta się z metra i roweru, którymi można dojechać na najbliższą stacje do kampusu czyli Holzhausenstraße, jadąc od południa i stację Miquell-Adickesallee, jadąc od północy np. dzielnicy Riedberg lub Dornbusch. Miejscem, które moim zdaniem szczególnie warto odwiedzić jest plaża CityBeach na dachu parkingu piętrowego, na której znajdują się 2 płytkie baseny (woda po kostki). Cały obszar wysypany jest piaskiem, znajdują się tam leżaki oraz boisko do siatkówki plażowej. Kolejnym moim ulubionym miejscem jest malowniczy park Lohrberg znajdujący się jakieś 6 km od centrum na wzgórzu, które zapewnia wspaniały widok na panoramę miasta. Znajdują się tam ławki oraz miejsce do grillowania czy palenia ogniska, jak również boisko do piłki nożnej.
Wymagania przy przyjęciu
Wymagane dokumenty były takie jak na wyjazd do pozostałych destynacji, czyli średnia ponad 3,4, język na poziomie min B2, zaświadczenie o indywidualnym programie studiów, zgoda dziekana na wyjazd. Certyfikat językowy nie jest wymagany w przypadku przepisania oceny z lektoratu na poziomie od B2 w górę, ubezpieczenie obowiązkowe to Karta EKUZ oraz dodatkowe ubezpieczenie typu karta Euro26 lub ISIC. Bardziej polecam tą drugą ze względu na to,że w wielu krajach – miedzy innymi w Polsce – również upoważnia ona do korzystania ze zniżek studenckich na np. komunikacje publiczną w momencie gdy nie posiadamy legitymacji studenckiej ważnej w danym kraju.
Uniwersytet
Uczelnia, założona w 1914 roku i nazwana na cześć najsłynniejszego mieszkańca miasta – Johanna Wolfganga Goethego, znajduje się w centrum miasta. Studiuje tam 36 tys studentów, z czego 4450 zagranicznych.
Spotkanie organizacyjne
Orientation Week odbywał się dwukrotnie: zarówno w marcu dla studentów odbywających kurs językowy (11.03 – 15.03) jak i w kwietniu przed rozpoczęciem zajęć regularnych na uniwersytecie (8.04 – 12-04). W obu przypadkach było to jedno wydarzenie dziennie mające na celu pokazanie najważniejszych miejsc, zwiedzanie miasta, wycieczka na zakupy do Ikei, wyjście na kręgle. Odbyła się też jednodniowa wycieczka do Heidelberg. W porównaniu z Orientation Weekiem organizowanym przy UEKu, gdzie miejsce ma po kilka wydarzeń dziennie, wyglądało to znacznie mniej interesująco. Prawdopodobnie wynika to z tego, że głównym organizatorem były władze wydziału, które współpracowały z organizacją studencką ESN – a nie sam ESN jak jest to w przypadku UEKu. OW był teoretycznie obowiązkowy, natomiast w żaden sposób nie było to weryfikowane ani nigdy też nie powiedziane przez organizatorów, że uczestnictwo jest obowiązkowe. Kurs przygotowawczy językowy był darmowy i dostępny na każdym poziomie od A1 do B2.2. Ósmego marca odbywał się test kwalifikujący do grup językowych, który mimo wszystko był dosyć trudny. Polegał na wpisaniu w puste luki pasujących słów po wcześniejszym kilku zdaniowym wstępie, który nakierowywał nas na kontekst słownictwa, jakie ma zostać użyte. Tekstów było cztery, każde o coraz wyższym poziomie trudności. Jednak nie było problemów z przeniesieniem się do grupy zajęciowej z wyższym poziomem, co zrobiłem przenosząc się z grupy C (B1.2) na której poziom znacznie odbiegał od zapewnianego poziomu i realnie grupa była na poziomie A2/B1, do grupy D (B2.2), w której bardzo dużo się nauczyłem i dała mi bardzo fajną motywacje do używania języka na codzień. Co prawda 3 tygodniowy kurs jest zbyt krótki żeby nauczyć się języka na danym poziomie, ale zapewne przygotowuje do przyzwyczajenia się, w jaki sposób wymawiają słowa nativspeakerzy, dzięki czemu łatwiej było zrozumieć ludzi w sklepie czy na uczelni, bo nie doświadczało się tzw. szoku językowego.
Recepcja i pomoc uczelni zagranicznej
Przyjazd do kraju odbył się praktycznie indywidualnie i musiałem sam odbyć podróż z lotniska do miejsca zakwaterowania. Uniwersytet zapewniał otrzymanie Buddiego, natomiast – znowu – ponieważ program Buddy organizowały władze wydziału, a nie ESN, program wyszedł bardzo słabo. Po pierwsze, otrzymałem maila od swoich dwóch Buddych z informacją, że mogę liczyć na ich pomoc po przyjeździe i istnieje możliwość odebrania z lotniska, natomiast wiadomość ta dotarła do mnie w kwietniu (bo program nie uwzględnił studentów przybywających na kurs przygotowawczy), więc praktycznie ich pomoc na początku okazała się w moim przypadku bezużyteczna. Po drugie, mój mail do Buddych z propozycją spotkania pozostał bez odpowiedzi, w efekcie nie spotkałem się z jednym ze swoich Buddych ani razu. Z drugim była znacznie lepsza sytuacja, ponieważ był on kolegą mojego znajomego i przy jednej okazji go poznałem. Jednak mimo częstego widywania się na uczelni, nie wypłynęła od niego żadna propozycja wspólnego spotkania czy pokazania miasta. Jeśli już się spotkaliśmy to wynikało to ze zbiegu okoliczności. Kontakt z biurem programów zagraniczych był bardzo platoniczny. Zostało zorganizowane jedynie zebranie organizacyjne ze studentką studiów magisterskich ,która pełniła funkcje pracownika International Office. Wizyta w biurze odbyła się jedynie przy okazji dostarczenia dokumentów zaraz po przyjeździe i wyrobienia legitymacji studenckiej. Poznanie władz wydziału oraz koordynatora miało miejsce z inicjatywy naszej nauczycielki z kursu językowego i miało miejsce tylko w naszej grupie. Osoby z innych grup w ogóle nie poznały osobiście koordynatora. Kontakt z nim odbywał się jedynie mailowo i całkiem bezproblemowo z takim wyjątkiem, że na każdy wysłany e-mail odpisywała sekretarka z zastrzeżeniem, aby wszelkie kolejne sprawy skierować bezpośrednio do niej. Niezbędne dane kontaktowe do Koordynatora i pracowników lpilz@wiwi.uni-frankfurt.de befas@wiwi.uni-frankfurt.de
https://www.wiwi.uni-frankfurt.de/de/startseite.html
Oferta edukacyjna uczelni
Wszystkie oferowane kursy otrzymywało się na adres mailowy. Dostępne w językach angielskim i niemieckim. Na adres mailowy dostawało się ofertę kursów dostępnych na wydziale ekonomii dla studentów licencjackich oraz magisterskich, na które zapisywało się przez wydrukowany formularz, który w wyznaczonych terminach należało dostarczyć do biura egzaminacyjnego. Na kursy z innych wydziałów można było się zapisać, natomiast należało to zrobić przez platformę OLAT z dużym wyprzedzeniem, bo ilość chętnych była bardzo duża. Po zapisaniu się na egzamin istniała możliwość wypisania się z niego, jednak tylko do ostatecznej daty zapisu na egzamin – w praktyce możliwość wypisania się należało podjąć na samym początku kursu, co praktycznie mijało się z ideą poznania przedmiotu i sprawdzenia, czy jest on dla nas na odpowiednim poziomie oraz czy odpowiada nam jego tematyka. Sesja trwała około 2 tygodnie, natomiast wiele z kursów miało egzaminy w ostatnich dniach sesji które trwały około 2 godziny i były bardzo długie, średnio po 10-20 stron.
Kursy
Do wyboru były dwa rodzaje kursów, standardowe wykłady oraz ćwiczenia, zakończone egzaminem – tych szczególnie nie polecam. Drugą opcją były seminaria, na które składa się wiele prac, z których na koniec dostaje się ocenę końcową. Są to do eseje do przygotowania oraz prezentacje multimedialne – po kilka w semestrze. Kursy z wykładami i ćwiczeniami odbywały się raz w tygodniu (jeden dzień wykład, jeden dzień ćwiczenia). Zarówno wykład jak i ćwiczenia były nieobowiązkowe, natomiast i tak wszyscy studenci sumiennie na nie chodzili – do tego stopnia, że na niektóre z nich brakowało miejsc w salach wykładowych. Niestety, podczas kursu nie było możliwości sprawdzenia swojej wiedzy w trakcie jego trwania oraz zdobycia oceny. Brak kolokwiów, kartkówek. Podczas ćwiczeń brak możliwości rozwiązania przykładu przy tablicy z prowadzącym, jedynie przepisywanie notatek, a na końcu semestru egzamin z całego kursu. Przedmioty miały od 4-9 punktów ECTS.
Warunki studiowania
Na początku semestru należy opłacić Semesterbeitrag (składka semestralna) wynosząca aż €316! Zapewnia ona opłatę za wyrobienie legitymacji studenckiej oraz bilet semestralny na komunikacje miejską we wszystkich strefach, abonament na rower miejski oraz bilety do muzeum i ogrodu Palmengarten. Bibliotek, z których można do woli korzystać, jest kilka. Jeśli chodzi o dostęp do komputera, to się nie wypowiem, bo używałem tylko prywatnego. Ksero jest dostępne, płatne, w zakładach obok uczelni lub bezpośrednio w niej. Biblioteka posiadała także pokoje do pracy grupowej, które należało wcześniej zarezerwować. Na kampusie mamy dostęp do międzynarodowej sieci eduroam, więc jeśli ktoś ma nie dostępu do internetu na UEKu, tutaj się ucieszy – na kampusach we Frankfurcie internet połącza się automatycznie. Każdy student dostaje także dostęp do sieci dla studentów, gdzie wymagane jest hasło i login przy każdym połączeniu z siecią. Jego jakość jest jednak znacznie niższa niż ta eduroam, dlatego zalecam stworzyć sobie profil do tej sieci jeszcze w Polsce, ponieważ za granicą ta sieć jest zastrzeżona dla pracowników uniwersytetu i nie ma możliwości stworzyć sobie profilu, aby się do niego przyłączyć. Ja na szczęście miałem już to zrobione i mogłem cieszyć się dużo szybszym i wygodniejszym internetem. Na Kampusie znajduje się kilka stołówek, niestety nieklimatyzowanych, co w semestrze letnim przysparza problemów. Jedzenie jest dosyć tanie ale trzeba liczyć niestety te około €4. Przy Kampusie znajduje się również market REWE.
Zakwaterowanie
Najlepszą formą zakwaterowania jest akademik, który ma bardzo wysoki standard i jest bardzo przystępny cenowo. Najlepszym wyborem będzie Stralsunderstraße lub Dornbusch Max-Kade Haus, mniej polecam Ginnheimerlandstraße. Ceny akademików kształtują się od €250 za pojedynczy pokój do €290-€450 za pojedynczy apartament z własną kuchnią i łazienką. Jednakże, aby dostać zakwaterowanie w akademiku, należy złożyć podanie, najlepiej po zakończeniu poprzedniego semestru. Niestety moment, gdy na przełomie października-listopada dostajemy formularz o akademik z serwisu mobility do rezerwacji na semestr zimowy, jest już za późno, żeby dostać najlepsze pokoje. Polecam zacząć aplikacje na semestr letni na początku września. W przeciwnym razie jesteśmy skazani na bardzo drogie zakwaterowanie w prywatnych pokojach w WG za €450 za pokój w 5 osobowym mieszkaniu lub od €600 wzwyż za kawalerkę.
Koszty utrzymania
Koszty utrzymania są wysokie w porównaniu do Polski, jednak dużo niższe niż w Holandii czy Wielkiej Brytanii. Pomimo tego stypendium wystarcza jedynie na pokrycie kosztów zakwaterowania – ostatecznie pozostaje jedynie około €200. Jest to kwota, która średnio wystarcza na jeden miesiąc (nie licząc zakwaterowania). Dlatego własne oszczędności są tutaj niezbędne.
Ubezpieczenie
Wystarczające jest ubezpieczenie EKUZ oraz dodatkowe Euro26 lub ISIC.
Życie studenckie
Przy kampusie działa oddział ESN, jednak wydarzeń organizowanych jest bardzo mało, około jedno bądź mniej w miesiącu. Uniwersytet organizuje dodatkowe płatne zajęcia sportowe (joga, pilates itd.). Warto odwiedzić palmengarten oraz plaże miejskie na dachu z pięknym widokiem, np Long island lub City Beach. Do dyspozycji znajduje się również dzielnica Sachsenhausen, w której znajdują się wszystkie puby i lokale gastronomiczne. Jednakże, w porównaniu z Krakowem, gdzie wszystkie lokale są otwarte cały tydzień, w dzielnicy tej, poza weekendem życie towarzyskie umiera.
Sugestie, uwagi i wskazówki dla przyszłych studentów
Przed wyrobieniem legitymacji studenckiej poleciłbym każdemu kupowanie biletów dziennych na komunikacje miejską, wychodzą one dużo taniej niż jednoprzejazdowe. Jeśli chodzi o kursy to przede wszystkim należy brać seminaria i projekty, unikać kursów z wykładami i egzaminem.
Ocena
Wyjazd do tego miasta jak najbardziej polecam szczególnie w semestrze letnim, natomiast ogólne opinie lepsze słyszałem od studentów, którzy studiowali na Fachhochschule Frankfurt. Z tego też powodu raczej to tę uczelnie bardziej polecam. Goethe-Universität polecam dla tych, którzy bardzo interesują się ekonomią i są w tym bardzo dobry – wtedy zdecydowanie nie będzie żałował i posiądzie dużo bardziej wartościową wiedzę.
Bartek Wyżycki
Mens Sneakers Online