Zapraszamy na wakacyjną przerwę! Wracamy wraz z nowym semestrem akademickim. Życzymy udanych wakacji!
Zespół Bloga ESN UEK
—
It’s time for Holidays! We’ll come back at the beginning of a new semester. Have a nice break!
Blog ESN UEK team
Zapraszamy na wakacyjną przerwę! Wracamy wraz z nowym semestrem akademickim. Życzymy udanych wakacji!
Zespół Bloga ESN UEK
—
It’s time for Holidays! We’ll come back at the beginning of a new semester. Have a nice break!
Blog ESN UEK team
[English]
Farewell Party 2013
To prawda stara jak świat, wszystkim doskonale znana – to co dobre, szybko się kończy… Tak też pobyt Erasmusów, którzy byli z nami w czasie tego roku dobiega końca. Jednak nie ma się co smucić- trzeba się bawić! Dlatego 14 czerwca (piątek) zaprosiliśmy wszystkich zmęczonych sesją, nauką, potrzebujących solidnego ładunku pozytywnej energii na jedyną taką imprezę- Farewell Party 2013! Co się działo? Prościej byłoby napisać co się tam NIE DZIAŁO! Jeśli jednak nie mogliście pojawić się w piątek lub jeśli nie pamiętacie- krótkie sprawozdanie z wydarzenia.
This is true as old as the world, well known to everyone that good things come to an end … so Erasmus students’ stay, who were with us during the year it’s going to end. However, we couldn’t be sad-you need to have fun! Therefore, June 14 (Friday) we invited all tired of the session, need a solid load of positive energy in the only such event-Farewell Party 2013! It will be easier to tell you what didn’t happen there! However, if you couldn’t come on Friday or if you don’t remember-a brief report of the event.
W ostatnim wpisie przed wakacjami opowiem wam, jakie miejsca warto odwiedzić podczas jednodniowych podróży – opowiem wam o dwóch z nich, które pokochałem. Innymi słowy pokaże wam miejsca, do których można się wybrać mając jeden dzień wolny od zajęć albo podczas weekendu, a ominięcie ich byłoby wielką stratą!
Dzisiaj będzie dużo zdjęć i mało tekstu. Dużo zdjęć, żeby zachęcić was do wyjazdu i przekonaniu się na własne oczy jak pięknie jest w Japonii; mało tekstu, aby zachęcić was do szukania w Internecie ciekawostek o miejscach, które wam pokaże.
Tak naprawdę region Chugoku (w którym znajduje się prefektura Hiroshima) jest takiej wielkości, że większość miejsc wartych odwiedzenia można zwiedzić urządzając jednodniowe wycieczki. Polecam wam strone:
http://www.japan-guide.com/list/e1106.html
Wybieramy region Chugoku i mamy listę miejsc wartych odwiedzenia w tym regionie. Aby wyszukać pociągi niezawodna jest strona:
To tyle jeżeli chodzi o kwestie techniczne i organizacyjne.Zacznijmy podróże małe i duże.;) Na pierwszy ogień Onomichi i Setoda – tylko półtorej godziny pociągiem od Hiroshimy. Onomichi to miejscowość portowa z wieloma pięknymi świątyniami na wzgórzu i pięknym widokiem na morze.
Do Edynburga dostałam się przypadkiem. Zaaplikowałam do Francji ale zaznaczyłam wymianę roczną i niepotrzebnie uprzejme Panie z BPZ’u uznały, że dadzą mi „najlepszą” wymianę z możliwych – czyli roczny pobyt w Szkocji. Plusami tej umowy są dwa semestry za granicą wraz z grantem 450 euro miesięcznie, który jak się później przekonałam, starczył tylko na mieszkanie. Minusem, o czym w/w Panie nie wiedzą, to fakt, iż uczelnia z którą UEK ma umowę nie jest „jedną z najlepszych w Europie”, którą jest Edinburgh University, a zaledwie szkółką, która jeszcze dwa lata temu była collage’m. Ale po kolei!
Jaka byłaby Wasza pierwsza asocjacja gdybym zapytała, co kojarzy Wam się z Chorwacją? Zapierający dech w piersiach Adriatyk i niepowtarzalne wybrzeże dalmatyńskie? Rakija? Krawat? A może wojna domowa i Jugosławia?
Mimo, że Jugosławia rozpadła się ponad dwadzieścia lat temu, wciąż wiele osób, szczególnie przedstawicieli starszego pokolenia, utożsamia Chorwację z byłą Jugosławią i reżimem Josipa Broz Tito. Z drugiej strony, dla znakomitej większości Chorwacja stanowi wymarzoną destynację wakacyjną – Split oddalony jest od Krakowa o około 1 200 km, a dobre autostrady umożliwiają pokonanie tego dystansu w dość krótkim czasie. Bardzo chciałabym opowiedzieć Wam o Chorwacji, ponieważ, uwierzcie, jest co opowiadać, ale ograniczę się jedynie do stolicy tego pięknego kraju.
Jestem w Japonii=pewnie będę codziennie jadł sushi c.d. :O
Dziś ostatni wpis dotyczący japońskiej kuchni. Opowiem to co jeszcze nie opowiedziałem i pokaże wam gdzie, w sąsiedztwie HUE i mieszkań, które HUE wynajmuje dla studentów, można dobrze zjeść.
Tak więc zacznijmy od mapy. Nie jestem mistrzem programów graficznych więc mapę, na potrzeby tego wpisu, dostosowałem w paint’cie. 😉