KILKA SŁÓW O MNIE
Mam na imię Natalia i studiuję Międzynarodowe Stosunki Gospodarcze na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Na Erasmusa wybrałam się na 5 semestrze studiów licencjackich do Porto. W dalszej części artykułu dowiesz się, czy uważam moją wymianę za udaną. Jeśli rozważasz to miejsce na wyjazd na studia, mam nadzieję, że moja „krótka recenzja” będzie przydatna.
DLACZEGO PORTO?
Kto mnie zna, ten wie, że od początku studiów mówiłam, że jak Erasmus to tylko w Hiszpanii. Dlaczego więc wylądowałam w Portugalii?
Przyznam szczerze, że zdanie zmieniłam w ostatnim momencie. Wyboru dokonywałam w samym środku pandemii, kiedy głownie ze względu na zdalne studia, przebywałam w moim dość małym mieście na Lubelszczyźnie. Na Erasmusie chciałam się w końcu rozerwać i zaznać „wielkomiejskiego” życia. Wszystkie miejsca, które wybrałam w Hiszpanii na potencjalne miejsca odbywania wymiany, były wielkościowo zbliżone do mojego miasta. Stwierdziłam, że to nie jest to czego chcę i zaczęłam przeglądać inne kraje.
Portugalia, a dokładniej Porto przyciągnęło mnie faktem, iż odwiedziłam je wcześniej w czasie krótkiej wymiany w liceum, również z ramienia programu Erasmus+. Okres ten wspominałam świetnie i to zaważyło na wyborze (no i może fakt bliskiej lokalizacji oceanu, ale to drobnostka 😊).