Na samym wstępie chcę podkreślić, że Estonia od zawsze była moim wymarzonym krajem, jeśli chodzi o wymianę w ramach programu Erasmus+. Od kilku lat interesowałam się relacjami polsko-estońskimi. Wiedziałam, że po prostu wymiana pozwoli mi na fizyczne obcowanie z kulturą estońską, więc aplikowałam możliwie jak najszybciej, czyli już na pierwszym roku studiów. Wybrałam Uniwersytet w Tartu, który znajduje się w 2% najlepszych uniwersytetów świata. Zdawałam sobie też sprawę, że Estonia będzie dawała mi okazję do odbycia wielokierunkowych podróży.
Miesiąc: listopad 2017
Praktyki Erasmus+ w Rimini, Włochy
Moje dwa słodkie miesiące w Rimini
Chyba nie odkryję Ameryki mówiąc, że założyciele Erasmusa spełnili marzenia kilku tysięcy studentów? Mam szczęście, że jestem wśród nich. Spędziłam cudowne, pełne wrażeń, niezapomnianych chwil i doświadczeń dwa miesiące w położonym nad Adriatykiem miasteczku Rimini. Nigdy nie myślałam o wyjeździe na praktyki. Do biura Erasmusa mojej uczelni przyszłam na początku stycznia 2016 r., żeby zapytać o szczegóły wyjazdu na studia w Neapolu. Ale praktyki?
Jak to się stało
Przemiła koordynatorka widząca moją pasję i chęć podróżowania zapytała, czy nie chciałabym skorzystać z możliwości wyjazdu na praktyki. Nie wiedziałam z czym to się je, ale podekscytowana zaczęłam szukać informacji. Znalezienie miejsca praktyk na własną rękę, zwłaszcza we Włoszech jest bardzo trudne. Zazwyczaj trzeba znać język włoski. Na szczęście znalazłam firmę, w której moja znajoma z uczelni przetarła już szlaki.
Erasmus+ w Bielefeld, Niemcy
Dokąd wyjechać na Erasmusa? Program wymian studenckich daje tyle możliwości, że długo nie mogłam się zdecydować. Może jakiś ciepły kraj? Miasto nad morzem w Hiszpanii albo Portugalii? Z drugiej strony znam już trochę niemiecki, może podszlifować zdolności językowe i wybrać kraj za zachodnią granicą? W końcu jednak musiałam podjąć decyzję. Na liście uczelni do wyboru, moją uwagę przyciągnęło małe miasteczko Bielefeld położone w Niemczech. Nie wiedziałam o nim dosłownie nic, ale ostatecznie stwierdziłam, że chcę studiować właśnie w Fachhochschule Bielefeld.
Załatwiłam wszystkie formalności, prawie wszystko już spakowane i pozostało mi tylko odliczanie dni do wyjazdu. Przed Erasmusem nie chciałam sobie za dużo obiecywać! Starałam się nie nastawiać, że wymiana będzie świetna, ludzie niesamowici, przygody niezapomniane, a codzienne życie zupełnie inne do tego dotychczasowego. Wolałam, żeby to doświadczenie pozytywnie mnie zaskoczyło, niż przyniosło niepotrzebne rozczarowania.
Erasmus+ w Vic, Hiszpania
Ja i moje ukulele na Erasmusie w Hiszpanii, czyli jak to się wszystko zaczęło…
Studiując na drugim roku technologii żywności I st. we Wrocławiu na Uniwersytecie Przyrodniczym nadszedł moment wyboru dodatkowego języka obcego i padło na język hiszpański. Od tego właśnie momentu jakaś mała, niewidzialna nić połączyła mnie z Hiszpanią. Zawsze marzyłam też o podróżach i studiowaniu za granicą. Postanowiłam połączyć to dzięki programowi Erasmus +. Aplikowałam na trzy uczelnie, jedną w kraju Basków, w Vic oraz w Niemczech.