Cześć, mam na imię Jose i jestem studentem wymiany zagranicznej Erasmus w Krakowie. Chcę opowiedzieć wam parę rzeczy o moim mieście.
Cordoba leży na południu Hiszpanii i znajduje się w regionie Andalucia. Jest to ziemia pełna słońca z dużą tradycją i ludźmi najmilszymi na całym świecie. Miasto piękne z bardzo ważnym dziedzictwem historycznym, stolica prowincji romańskich, a następnie świata islamskiego. My Kordobianie jesteśmy namiestnikami kultury! Miasto jest dziedzictwem ludzkości, jeżeli tu przyjedziesz, to się przekonasz.
Jest mnóstwo miejsc wartych odkrycia, warto pospacerować po Juderia (dzielnica, która otacza meczet) i zgubić się na jej ulicach, poznać rdzennych mieszkańców – oni pokażą ci najlepsze zaułki i okolice miasta, iść z nimi w góry, przebrać się na karnawał, zahaczyć o targ, patia i Cruces de Mayo, żeby zatańczyć sevillanas, warto również świętować przyjście wiosny albo przywitać nadchodzące lato w noc San Juan.
Hiszpania jest znana z życia nocnego, zaczynamy w naszych mieszkaniach koło 23, a potem o 3 wychodzimy z domów i dalej bawimy się na dyskotekach aż do 8 nad ranem jedząc pyszne churros.
Nie musicie koniecznie wychodzić na dyskoteki, możecie integrować się z nami robiąc BOTELLON czyli picie na ulicach. Nie jesteśmy rannymi ptaszkami!
W centrum jest mnóstwo klubów i barów. Większość imprez odbywa się między wtorkiem a piątkiem, bo większość studentów wraca do domów na weekendy. Dodatkowo organizowane są różnego typu imprezy takie jak: Guitar festiwal, Patios festiwal, Spring party, festiwal flamenco na starym rynku, festiwal Eutopia, Flower’s battle, biała noc flamenco.
Ale nie wszystko kręci się wokół imprez. Możecie cieszyć się również niezwykłymi miejscami takimi jak rzeki i jeziora, w których można popływać albo zielonymi łąkami, najlepszymi miejscami na całodniowe pikniki z przyjaciółmi. Mamy ogromne zamki i arabskie młyny, katakumby oraz szopkę betlejemską zrobioną z czekolady.
Jedzenie w Cordobie jest bardzo ważne. Każdy z was na pewno słyszał o hiszpańskich TAPAS. Powinno się wychodzić ze znajomymi jeść, pić i pogadać dzieląc się jedzeniem z jednego talerza zwłaszcza na CORREDERA, znanym placu gdzie można spędzić cały dzień. Nie powinieneś się w ogóle martwić jeżeli jakiegoś dnia nie masz sprecyzowanego planu, bo zawsze znajdziesz kogoś chętnego na spotkanie. W Cordobie ludzie są bardzo mili i nigdy nie będziesz czuł się samotny.
Co do transportu, miasto jest dość małe i wszędzie można dojść piechotą. Mamy autobusy i taksówki, ale ja polecam wam rower.
Zajęcia dla studentów wymiany są po hiszpański i odbywają się z resztą studentów, prawie wszystkie są obowiązkowe. Jednak czas egzaminów dla Erasmusów jest o wiele łatwiejszy niż dla rodowitych studentów. Profesorowie są wtedy bardziej wyrozumiali i zdecydowanie milsi.
Życie w Cordobie nie jest drogie: dzięki stypendium można opłacić miesięcznie mieszkanie (180euro max.) i jedzenie (130euro max.). Cena jednego piwa + tapa to 1.80 euro w DeLorean.
Za mieszkanie w centrum płaci się między 150-180 euro, ale można też znaleźć coś tańszego w dzielnicy Ciudad Jardin, gdzie mieszka więcej niż połowa studentów Cordoby i gdzie znajduję się wiele barów dla młodych ludzi.
Najbardziej znana sieć sklepów to Mercadona, ale jest też Alcoop, Piedra, Deza i Proxi. Można zaoszczędzić troszkę pieniędzy robiąc zakupy w każdym z nich.
>http://es.wikipedia.org/wiki/C%C3%B3rdoba_(Espa%C3%B1a)
Jeżeli potrzebujecie więcej informacji, rekomendacji barów, klubów czy restauracji piszcie i pytajcie. Mój profil na facebooku to Jose Limonada.