Wszystko zaczęło się, kiedy na studiach pierwszego stopnia zdecydowałam się na wybór sinologii jako swojej specjalizacji. Dlaczego? Nauka języków zawsze sprawiała mi przyjemność, a dodatkowo przyswajałam je w miarę szybko. Postanowiłam zmierzyć się z językiem chińskim. Owszem, brzmiało groźnie, ale przecież te ,,znaczki” nie mogą być aż takie trudne. Moi drodzy, nic bardziej mylnego! Jako kompletny żółtodziób zaczęłam zajęcia i z każdym dniem zakochiwałam się w tym języku co raz mocniej.
Tag: umowy wielostronne
SuperBowl – czyli z nieeuropejskiej beczki
Dzięki uprzejmości ESN UEK mogę podzielić się z Wami wrażeniami z mojego pobytu w USA. Nie jest to co prawda Erasmus (niestety, nie mogę pojechać drugi raz), ale tym razem korzystam z możliwości wymiany studenckiej w ramach umów wielostronnych. Jest to już moja trzecia wizyta w Chicago w ciągu ostatnich 5 lat, ale tym razem jestem tutaj na dłużej, niż tylko letnie wakacje czy przerwa świąteczno-noworoczna.
Wymiana w Stanach to zupełnie inna bajka niż Erasmus. Na uczelni nie ma tych setek innych Erasmusów. Tutaj, poza mną, nie ma żadnego innego studenta, który przyjechałby na jeden semestr!!! Ale na szczęście razem z moim bratem, który mieszka tu na stałe, oraz naszymi wspólnymi znajomymi udaje mi się poznać nieco bliżej kulturę amerykańską. Mimo, iż nic nie jest mnie już raczej w stanie zaskoczyć, zawsze z niecierpliwością czekam na różnego rodzaju święta amerykańskie. Dni takie jak SuperBowl są dla mnie zawsze nie lada okazją do przyjrzenia się z bliska amerykańskiemu stylowi życia.