Cartagena, Kartagina, Kartahena
Gdzie to w ogóle jest?! To były moje pierwsze myśli po ogłoszeniu wyników rekrutacji na wyjazd stypendialny. Niestety, żeby dostać się do Walencji, moja średnia ocen okazała się niewystarczająca, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Co mną kierowało przy wyborze tej miejscowości? Przypadek i ciekawość. Jako jedna z niewielu hiszpańskich uczelni oferowała naukę w języku angielskim, jednakże i tak z tej oferty nie skorzystałem.
Szybki “research”, wujek Google, i tak oto zdobyłem podstawową wiedzę o mieście, w którym miałem spędzić pół roku. Nie pozostało mi nic, tylko czekać na rychłe rozpoczęcie przygody. Continue reading