Jak to się zaczęło?
Prawdę mówiąc, nie należę do tych osób, które marzyły o tym, by pojechać do Hiszpanii na Erasmusa. O wiele bardziej fascynowały mnie od zawsze klimaty skandynawskie, niż hiszpańskie słońce, sjesta czy jamón. Jednak w roku 2017 zupełnie przypadkiem zostałam przyjęta na praktyki do hiszpańskiej firmy i nie mogłam sobie odmówić przyjemności zamieszkania w kolejnym kraju chociaż przez chwilę. Swoje 3-miesięczne praktyki odbyłam w przepięknej Granadzie, która absolutnie mnie zachwyciła już od samego początku mojego pobytu tam.