W ostatnim wpisie przed wakacjami opowiem wam, jakie miejsca warto odwiedzić podczas jednodniowych podróży – opowiem wam o dwóch z nich, które pokochałem. Innymi słowy pokaże wam miejsca, do których można się wybrać mając jeden dzień wolny od zajęć albo podczas weekendu, a ominięcie ich byłoby wielką stratą!
Dzisiaj będzie dużo zdjęć i mało tekstu. Dużo zdjęć, żeby zachęcić was do wyjazdu i przekonaniu się na własne oczy jak pięknie jest w Japonii; mało tekstu, aby zachęcić was do szukania w Internecie ciekawostek o miejscach, które wam pokaże.
Tak naprawdę region Chugoku (w którym znajduje się prefektura Hiroshima) jest takiej wielkości, że większość miejsc wartych odwiedzenia można zwiedzić urządzając jednodniowe wycieczki. Polecam wam strone:
http://www.japan-guide.com/list/e1106.html
Wybieramy region Chugoku i mamy listę miejsc wartych odwiedzenia w tym regionie. Aby wyszukać pociągi niezawodna jest strona:
To tyle jeżeli chodzi o kwestie techniczne i organizacyjne.Zacznijmy podróże małe i duże.;) Na pierwszy ogień Onomichi i Setoda – tylko półtorej godziny pociągiem od Hiroshimy. Onomichi to miejscowość portowa z wieloma pięknymi świątyniami na wzgórzu i pięknym widokiem na morze.
Z Onomichi płyniemy łódką na Setodę – wyspę pełną zabytków, wliczając w tą jeden z najpiękniejszych kompleksów świątyń jaki widziałem w Japoni, mianowicie Kousanji.
Kousanji:
Włoski marmur w na szczycie Kousanji:
Do Onomichi i Setody wróciłem jeszcze jeden raz i powiem wam szczerze, że to miejsce, które można odwiedzać wiele razy i z każdą kolejna wizytą podoba się coraz bardziej. Dużym plusem jest mała liczba turystów, dzięki czemu jest tam bardzo spokojnie i urokliwie. Można usiąść na ławce w cieniu drzewa i zjeść spokojnie lunch przy akompaniamencie cykad. Gorąco polecam wszystkim, którzy kiedykolwiek będą w okolicach Hiroshimy!
Drugie miejsce to największy kompleks jaskiń w Japonii Akiyoshido i Akiyoshidai. Do kompleksu jaskiń nie ma bezpośredniego dojazdu pociągiem. Trzeba kombinować z przesiadkami. My mieliśmy szczęście, ponieważ znajomy Japończyk wypożyczył małego busa i pojechaliśmy tam autostradą:
To jeden z najfajniejszych wypadów grupowych jakie mieliśmy podczas całego pobytu. Było dużo śmiechu i dużo zdjęć. Zdjęcia niestety nie są w stanie w całości oddać piękna tego miejsca. Samo wejście do kompleksu to widok symboliczny:
W środku było bardzo wilgotno i panowała temperatura ok. 12 stopni C, co było akurat na plus biorąc pod uwagę upały panujące wtedy w Japonii. Wizyta w Akiyoshido to świetna sprawa. Całość sprawia wrażeni olbrzymiego schronu, stworzonego prze naturę, a przygotowanego na wypadek wielkiej katastrofy.
Takich urokliwych miejsc w rejonie Chugoku jest duuuużoooo więcej. O pozostałych opowiem wam po wakacjach. Życzę wam udanych podróży wakacyjnych, dużo zdjęć i niezapomnianych wrażeń!!!
Maciek Sukiennik