Właśnie mija mi mój czwarty miesiąc na wymianie Erasmus w stolicy Portugalii. Bez żadnych wątpliwości stwierdzam, iż była to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu. Już od pierwszych dni jestem zauroczona miastem, portugalską kulturą i mentalnością, gdzie na każdym kroku można znaleźć ludzi, chętnych do pomocy przy najmniejszym nawet drobiazgu. Od pierwszej chwili pobytu tutaj rzuca się w oczy brak jakiegoś niepotrzebnego napięcia pod wielu względami. Dobrym przykładem tego są profesorowie na uczelni, którzy są wyjątkowo prostudentcy, budzący zaufanie, wyrozumiali i otwarci na dialog ze studentami.
Lizbona jest stosunkowo małym miastem, jednak nie wpływa to na fakt, iż zdecydowanie nie można się tu nudzić. Praktycznie każdego dnia coś ciekawego się dzieje, od koncertów z międzynarodowymi gwiazdami, przez mecze światowych lig piłki nożnej, po drobne koncerty tradycyjnej muzyki fado, czy parady maszerujące największymi ulicami miasta. Ponadto każdemu Erazmusowi w Lizbonie na pewno spodoba się życie nocne, gdzie w stolicy króluje dzielnica BairroAlto tętniąca życiem późnymi godzinami nocnymi, której wąskie uliczki wypełnione są międzynarodową młodzieżą a w klimatycznych barach posłuchać można muzyki na żywo z różnych regionów świata. Nocne szaleństwo warto zakończyć w jednym z klubów w znajdującym się Cais do Sodre.
Dla osób preferujących sportowy tryb życia Lizbona również oferuje ciekawe zajęcia. Przede wszystkim znajdujące się nieopodal przepiękne plaże, są idealnym miejscem do nauki surfingu.
Moim ulubionym sposobem spędzania słonecznego weekendu jest zdecydowanie wyjazd nad ocean. Warto wybrać się pociągiem do pobliskiego Cascais, miasteczka ukochanego przez turystów szczególnie z Wielkiej Brytanii, gdzie za darmo można wypożyczyć rowery i wybrać się na wycieczkę wzdłuż wybrzeża do oddalonej 12 km na północ plaży Guincho, która jest uważana za jedną z najpiękniejszych w obrębie Lizbony.
Uczelnia
W Lizbonie znajduje się mnóstwo uczelni. Obecnie studiuję na Universidade Tecnica de Lisboa na wydziale ekonomii i zarządzania (Instituto Superior de Economia e Gestao). Wydział ten jest stosunkowo mały i można odnieść wrażenie, że wszyscy się znają. Tak jak pisałam wcześniej, warto podkreślić przyjazną atmosferę panującą na uczelni. Największym minusem natomiast jest wąski zakres przedmiotów do wyboru po angielsku, więc spełnienie podstawy programowej może być dosyć trudne. Uczelnia oferuje intensywny kurs języka portugalskiego, do którego warto podejść.
Ceny i mieszkanie
Jeśli chodzi o wynajem pokoju, to ceny wahają się od 200 – 400 euro za miesiąc, wszystko zależy od odległości od centrum oraz czy pokój jest dzielony z kimś. Mieszkam w tzw. ‘Erasmus house’ i uważam, że to najlepszy wybór. Jest to 4-piętrowa kamienica stosunkowo niedaleko uczelni i centrum (wszystko w zasięgu 15-20 min piechotą) i mieszka tutaj 26 osób z całej Europy, co ma ogrom plusów. Szczególnie polecam szukanie mieszkania, pokoju w Lizbonie wraz z innymi Erasmusami z różnych krajów, mimo że Polaków w Lizbonie nie jest trudno znaleźć.
Przed przyjazdem do Lizbony, bardzo dużo słyszałam o tym, że jest to stosunkowo tanie miasto, porównywalne do Krakowa. Niestety nie jest to prawda, większość produktów żywnościowych jest dwa razy droższa niż w Polsce, natomiast jedynie niektóre warzywa i owoce są tańsze. Warto przygotować się na większe wydatki przed wyjazdem.
Ceny komunikacji miejskiej są bardzo zróżnicowane. Bilet miesięczny kosztuje 35 euro i obejmuje komunikacje autobusami, metrem i tramwajami. Jeśli ktoś nie posiada karty miejskiej, ceny przejazdu metrem i autobusem wahają się między 1,20 – 1,80 euro za bilet, natomiast przejazd tramwajem kosztuje obecnie około 3 euro. Nie ma zniżek studenckich i planowane są kolejne podwyżki cen komunikacji miejskiej ze względu na kryzys gospodarczy.
Lizbona jest przepięknym miastem a przeżyć jakich dostarczyła podczas Erazmusa nie da się przekazać w żaden sposób, to trzeba przeżyć!
W razie wszelkich pytań:
+ 351 925 886 838
+ 48 507 615 293
bw.polanska@gmail.com